Dzisiejsza paka ze Szczebla

[hydraulik]

cześć,
w pierwszej kolejności podziękowania dla dwóch kolegów którzy czuwali przy mnie jak wisiałem na gałęzi a wcześniej wezwali GOPR. I dla kolegi który darł się PAKA na startowisku

Na filmiku chyba widać co było przyczyną poskładania, początkowo wydawało mi się że to dobre noszenie żeby go dokręcić do końca, ale trochę za późno się połapałem że za nisko i za blisko + mała prędkość

z chęcią wysłucham wszelkich komentarzy

Na drzewie wisiałem z 30-40? minut, jak GOPR był już 2 minuty ode mnie to puściły gałęzie.... spadłem na glebę, na protektor i trochę nogi, nic mi się nie stało. Plecy trochę bolą ale zobaczymy jutro. Wysokość na oko była 5-10 metrów, ktoś mi robił zdjęcie może to będzie lepiej widać

I jeszcze jedna uwaga na koniec - linki mi zerwały kamerę z głowy, dość mocno to czułem przez moment na kasku - kamera była na szelkach zamocowanych z tyłu więc po prostu spadła na plecy. Być może jakby było na sztywno założona z przodu kasku byłoby gorzej. Na pewno najbezpieczniej gdyby nie było jej tam wcale

film:

https://www.youtube.com/watch?v=mmoYOwI ... e=youtu.be

[Robsono]

Fajny film

A ja dodam od siebie kiedy przychodzisz na startowisko i nie masz zamiaru startować stan z boku i czekaj.

Jeśli nie dajesz sobie radę ze startem po kilku latach latania idź na łącze i poćwiczyć.

Pozdro dla kolegów którzy mieli kurs startów dzisiaj

Udało mi się po 1,5 h startów 4 osób w końcu polatac


Pozdrawiam Robert

[jasiu]

Hej,

No to były dzisiaj atrakcje Dobrze, że się dobrze skończyło...

Po obejrzeniu filmu nie całkiem rozumiem co było przyczyną aż takiego poskładania, mam za to uwagę co do sposobu w jaki krecisz komin. Byłeś w fajnym sporym kominie i już go zacząłeś kręcić w prawo, do tego momentu wszystko super. Jednak nagle nie wiadomo po co ostro zmieniasz kierunek na lewo i oczywiście wylatujesz z komina w otaczające go duszenie, na dodatek po jego zawietrznej, gdzie najbardziej torbi. Gdybyś trzymał cały czas prawą pozostałbyś w kominie i prawdopodobnie nie miałbyś żadnych atrakcji. Moim zdaniem nie było jak piszesz ani za nisko, ani za blisko, ani za wolno, komin był spokojnie do wykręcenia.

Zdrówka!

[hydraulik]

Byłeś w fajnym sporym kominie i już go zacząłeś kręcić w prawo, do tego momentu wszystko super. Jednak nagle nie wiadomo po co ostro zmieniasz kierunek na lewo i oczywiście wylatujesz z komina w otaczające go duszenie, na dodatek po jego zawietrznej, gdzie najbardziej torbi. Gdybyś trzymał cały czas prawą pozostałbyś w kominie i prawdopodobnie nie miałbyś żadnych atrakcji. Moim zdaniem nie było jak piszesz ani za nisko, ani za blisko, ani za wolno, komin był spokojnie do wykręcenia.

dzięki za komentarz. oczywiście bez sensu było to odbicie w lewo ale chyba się nagle wycykałem że jeśli wypadnę z tego komina po pełnym obrocie to w drzewa i że to jeszcze za nisko na dokręcanie. no i jak widać przesadna reakcja z mojej strony była

[Grzesio RA]

Za nisko to jest jak dokręcasz komin między czubkami drzew Dobrze mówię jasiu ?
Mi to na negatywkę wyglądało

[jasiu]

Za nisko to jest jak dokręcasz komin między czubkami drzew Dobrze mówię jasiu ?

No dokładnie tak jak mówisz grzesiu

Miałeś bardzo dużo miejsca jeszcze. A nawet jeśli w tym momencie byłbyś o 50 metrów niżej i przy samym zboczu to też lepiej było trzymać ta prawą i siedzieć w kominie niż odbijać wprost na zbocze.

[Marcin Kalamat]

Negatywka czyli korkociąg ,przeciągnięcie jednostronne na bank.Od początku mocno zaciagasz sterówki obustronnie mała prędkośc pod wiatr ,skręcasz przy zaciągniętych obydwu sterówkach ,karygodny błąd a następnie zmieniasz nagle krążenie przy prawie żadnej prędkości ,kolejny karygodny błąd ! Negat i to na każdej szmatce przy takim pilocie! pozdrawiam i doucz się gdzieś ,dokup u kogos godzinki może u Spika on Cię wyprostuje.

[Przemo]

Fajny film

A ja dodam od siebie kiedy przychodzisz na startowisko i nie masz zamiaru startować stan z boku i czekaj.

Jeśli nie dajesz sobie radę ze startem po kilku latach latania idź na łącze i poćwiczyć.

Pozdro dla kolegów którzy mieli kurs startów dzisiaj

Udało mi się po 1,5 h startów 4 osób w końcu polatac


Pozdrawiam Robert

Robson ty zawsze marudzisz, taka Twa rola na tym forum?
chyba jak przyszedł na startowisko to z zamiarem startu
Jak się uczyłeś latać to nie paliłeś startów? Startowisko nie jest Twoje - chyba że czegoś nie wiem, a raczej nie musiałeś czekać i mogłeś przeprosić młodszych kolegów i odpalić wcześniej. Z tego co wiem byli przed Tobą od rana bo wyjeżdżali z nami traktorem.

[Robsono]

Z całym szacunkiem dla ciebie kolego nie byłeś nie widziałeś co się działo..... Tu nie chodzi o to że palili starty tylko palili każdy start ( około 10) przez godzinę, raczej też nie uczyli się bo przeloty walą jak tralalalala.
Latają już ponad 3 sezony a startują jak kolega który był trzeci raz na startowisku.



A co do startowisk nie nie są moje ale siedzenie że sprzętem na środku startu nie mając zamiaru startu to poprostu ignorancja.

Nie znamy się osobiście ale trochę kultury nie zaszkodzi prawda kolego?

[Przemo]

Wiem bo byłem. W takim razie napisałeś na nie ten wątek bo to nie ta osoba blokowała Twój start bo kolega czekał po pace już grzecznie na ziemi i nie startował drugi raz

Pozdrawiam i kończę