Strona 2 z 4

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 08:43
autor: czang
Fakt jest taki koledzy że trzeba poświęcić dużo czasu na łaczce , z tego co pamiętam to robson nie palił startów bo wypocił jaja w czyżynach i taki jest typ że lubi pomóc ,latanie na zaciągniętych sterówkach porażka i są efekty . ps. Łąka na Bielanach pięknie wczoraj wykoszona.

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 08:54
autor: Dawid W
Kolego, ręce do góry pozwól skrzydlu lecieć! I chodzi mi zarówno po megatywce kiedy skrzydło się wali daj mu luz żeby zaczęło lecieć, jak i (a może przede wszystkim) w trakcie lotu! Prędkość to twój przyjaciel. W razie czego jest z czego wybrać ( jeśli jest potrzeba np. Nisko nad drzewami) . Aktywny pilotaz to nie trzymanie za lekcje non stop tylko trzymanie skrzydła nad głową czyli hamować jak skacze w przód, popuscic lub depnac delikatnie bele jak zostaje za plecami. No i sprawa oczywista to w która stronę kręcić. Komin był zabarwiony więc nie powinno być dylematów, zapas wysokości taki ze można by kilka jak nie kilkanaście razy z niego wypadac. Postaraj sobie wyobrazić w jakim miejscu komina się znalazłeś a później korygować na podstawie tego co mówi vario ( dobrze zobrazowane w starym filmie speed to fly).

Cieszę się że obeszło się bez gipsu.

D.

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 13:33
autor: sp8ebc
Hydraulik sam opisał wczorajszą sytuację, dlatego pozwoliłem sobie przeportować to na pgforum.pl gdzie jest prowadzony spis wszystkich wypadków, zdarzeń i incydentów w tym roku. Tutaj jest link: http://pgforum.pl/viewtopic.php?f=18&t=547&p=6939#p6939 . Mam nadzieję, że nikt się nie obrazi :)

Robsono pisze:A ja dodam od siebie kiedy przychodzisz na startowisko i nie masz zamiaru startować stan z boku i czekaj.

Jeśli nie dajesz sobie radę ze startem po kilku latach latania idź na łącze i poćwiczyć.

Ponieważ chodzi również o mnie, bo byłem w tej grupie ostatnich maruderów, pozwolę wytłumaczyć własną osobe w związku z dniem wczorajszym. Mea culpa, mea culpa, mea maxima culpa. Przyznaje się do tego, że faktycznie od ziemi oderwałem się chyba dopiero za 10 razem, po dłuższym próbowaniu. Wczoraj było moim 3 razem na Szczeblu i tylko raz (czyli w sobotę) nie miałem większych problemów ze startem, co oznacza, że odpaliłem przy podajże 3 próbie. Na moje usprawiedliwienie mogę napisać tylko tyle, że moja Tequila kiepsko wstaje przy słabym wietrze a o godzinie w której powziąłem pierwsze próby było już dość słabo. To że latam te kilka lat i zrobiłem w tym czasie setki (gdzieś koło 400~500) startów nic w tym przypadku nie znaczny, tym bardziej że od MP w Kruszewie nalot mam naprawdę bardzo symboliczny :) Oczywiście robotę robił tez tu silny stres. U siebie na Mszanie nie miałbym zapewne tak dużych problemów a tutaj dochodziło jeszcze to, że miałem napinke żeby nie startować jako ostatni. Co do zajmowanego miejsca to nie miałem w świadomości, że komuś przeszkadzam, bo nikt mi takiego problemu po prostu nie zgłaszał :)

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 14:50
autor: Kasia Wołek
Kurczę, a jak było stare, małe startowisko na Szczeblu to nie było takich kłopotów. Delikwent, który nie umiał startować, był po max. 3 próbach w krzakach, wyłączony z dalszej rywalizacji :)

pozdrawiam
Kasia

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 15:04
autor: sp8ebc
aż tak mi Kaśka źle życzysz? :P

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 16:54
autor: Robsono
specu mowilem spokojnie bez nerwow widzialem co sie dzieje i naprawde nie mialem zamiaru nikogo zostawiac, a wialo naprawde ok uwiez mi :)

Next time bedzie dobrze :) pozdrawiam i mam nadzieje ze nikt sie nie poczul dotkniety ale jesli sie denerwujesz to stan i odetchnij z boku start w stresie nic dobrego nie przyniesie a moze byc tak ze nikt nie poleci :)


pozdrawiam !!!!

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 19:49
autor: 3apik
Robsono pisze:jesli sie denerwujesz to stan i odetchnij z boku start w stresie nic dobrego nie przyniesie a moze byc tak ze nikt nie poleci :)
1. Dokładnie. Raz na Skrzyczniaku obserwowałem gościa który "walczył". Mimo że już dawno wszyscy mu powtarzali żeby sobie usiadł to walczył zażarcie i bez wytchnienia aż zahaczył glajtem o korzeń i podarł go w strzępy (glajta nie korzeń ;) - wiało dość mocno.
A z drugiej strony to trzeba śmielej perswadować jak ktoś blokuje. Oczywiście grzecznie ale zdecydowanie. 10 prób pod rząd dla jednej osoby gdy inni czekają to zdecydowanie za dużo. Zasada że po 3 nieudanych próbach siadasz z boku ochłonąć powinna być regułą.

2. Co do kamerek na kasku. Niejednokrotnie widziałem kamerki zabezpieczone linką (np. wiązana do szczęki kasku). Już samo montowanie kamery w tym miejscu jest dla nas ryzykowne ale mocowanie jej czymkolwiek na stałe (śruba, linka itp.) jest jak zakładanie sobie stryczka na głowę. Te kilka metrów kwadratowych szmaty wychodząc nawet ze średniej klapy po prostu może urwać łeb. Żadna kamera nie jest warta naszego zdrowia. Niech leci w cholerę, kupisz sobie nową!

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 21:23
autor: Siwy
Czy Hydraulik to Mateusz, który był kilka dni temu na Skrzętli z dwiema pięknymi niewiastami ???
Dla mnie to klasyczne przeciągnięcie było. Nie spinaj się tak chłopaku więcej luzu w powietrzu łapy do góry i będzie ok. Fajnie, że nic Ci się nie stało i jak najszybciej na górkę, żebyś nie miał za dużo czasu na zamartwianie się :)
Trzym sie

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 08 cze 2016, 21:24
autor: Kasia Wołek
sp8ebc pisze:aż tak mi Kaśka źle życzysz? :P


Nie życzę źle, tylko wspominam stare dobre czasy na Szczeblu :D
Jak pierwszy raz zobaczyłam to startowisko, w wersji pierwotnej ;) kilka lat temu, to chyba tylko towarzystwo Prezesa, Staszka i Vipera zmotywowało mnie do wykonania idealnego startu :D
Ale faktem jest, że jak nie było miejsca na pomyłki, to większość się spinała i startowała bez większych przygód.
Im większe startowisko i pole do spalenia startu, tym większe kombinacje osób, które nie są w pełni przekonane, że chcą wystartować ;)

Pozdrawiam i życzę sukcesów
Kasia
P.S. A ćwiczenia z grounhandlingu są naprawdę pomocne, żeby poczuć się pewniej na starcie.

Re: Dzisiejsza paka ze Szczebla

: 09 cze 2016, 08:50
autor: hydraulik
Siwy pisze:Czy Hydraulik to Mateusz, który był kilka dni temu na Skrzętli z dwiema pięknymi niewiastami ???
Dla mnie to klasyczne przeciągnięcie było. Nie spinaj się tak chłopaku więcej luzu w powietrzu łapy do góry i będzie ok. Fajnie, że nic Ci się nie stało i jak najszybciej na górkę, żebyś nie miał za dużo czasu na zamartwianie się :)
Trzym sie

tak, tylko nie Mateusz a Łukasz. Dzięki za wsparcie, szmatę wkrótce oddam na przegląd i powrót na górkę.
pozdrawiam