FORUM.SPBW.PL

Niestety skrzyczne wczoraj sie nie udalo za bardzo, chociaz widzialem chyba 3 glajty po poludniu ale tylko zloty. Za to dzisiaj powinno byc git!

Na Szczeblu dziś polatane Było trochę wschodu, nad granią nosiło do 120m, dopiero wychodząc na przedpole można było uświadczyć konkretnej termiki. Tłoku nie było. Przy lądowaniu było dość turbulentnie, ale nie tak jak tydzień temu. Ogólnie udane latanie.

Na Skrzycznem zdaje się też polatali, bo słyszałem korespondencję przez radio. Ale

skrzetla jak to skrzetla .... cierpliwym wynagrodzila a reszta ..... http://xcportal.pl/flights-table

i moje pierwsze podrygi http://xcportal.pl/node/65579 w tym sezonie

dawid pisze:Niestety skrzyczne wczoraj sie nie udalo za bardzo, chociaz widzialem chyba 3 glajty po poludniu ale tylko zloty. Za to dzisiaj powinno byc git!

Skrzyczniak dziś nie wydarzył, przynajmniej dla mnie, za bardzo wiało i mimo że mieliśmy się spotkać na starcie to zjechałem kolejką. Parę glajtów stało pod wiatr, kilka nawet dawało radę, kto nie pojechał ten za bardzo nie ma czego żałować.

mariusz maj pisze:Na Szczeblu dziś polatane Było trochę wschodu, nad granią nosiło do 120m, dopiero wychodząc na przedpole można było uświadczyć konkretnej termiki. Tłoku nie było. Przy lądowaniu było dość turbulentnie, ale nie tak jak tydzień temu. Ogólnie udane latanie.

A jak na starcie na Szczeblu?
Dalej jest takie błotko jak tydzień temu czy coś podeschło?

Nie było błotka, bo na szczycie był ...śnieg. Troszku się zdziwiliśmy. Do tego jakieś spore drzewo zwaliło się na obok startowiska i gałęzie leżą częściowo na tymże startowisku. W zasadzie bardzo nie przeszkadzały, bo zajmują tylko kawałek na samej górze - ale działają drażniąco na estetykę. Bez narzędzi - ciężko będzie to usunąć.

Za to na lądowisku suchuteńko.

eltomek pisze:

dawid pisze:Niestety skrzyczne wczoraj sie nie udalo za bardzo, chociaz widzialem chyba 3 glajty po poludniu ale tylko zloty. Za to dzisiaj powinno byc git!

Skrzyczniak dziś nie wydarzył, przynajmniej dla mnie, za bardzo wiało i mimo że mieliśmy się spotkać na starcie to zjechałem kolejką. Parę glajtów stało pod wiatr, kilka nawet dawało radę, kto nie pojechał ten za bardzo nie ma czego żałować.

Mi się udało na Skrzycznym polatać ale w południe. Drugi raz jak wjechałem to tylko popatrzyłem jak wyrywa trawę z korzeniami na startowisku i zjechałem