FORUM.SPBW.PL

Na moim dysku Tomek moze mi pomozesz ty dobry w te klocki mam za słaby komp na ta jakość,muszę skonwertowac dużo roboty musze mieć kilka dni na to bo do roboty też trza chodzic

Pab pisze:Mogę prosić o jeszcze parę opinii na temat jutrzejszego Podobina? Latałem tam tylko dwa razy i to same zloty, praktycznie bezwietrzne.
Kierunek wydaje się dobry, windfinder pokazuje wiatr 8-10kts(czyli 4-5m/s, według moich obliczeń-wydaje się być ok), choć porywy nawet do 20kts.

Jestem dość początkujący, więc proszę o wypowiedzenie się bardziej doświadczonych pilotów.

Pozdrawiam,
Paweł

sam sie tam nie pchaj, tymbardziej jutro, to jest chyba najgorsza gorka dla poczatkujacego. i bynajmniej nie chodzi o start bo ten to chyba jest najlatwiejszy w BW. jak bedziesz mial doswiadczona ekipe ktora Ci powie czy mozna startowac to jedz, a tak to ja bym sie bał. tam najwiecej ludzi sie ubija, wisi na drzewach, rzuca zapasy, rezygnuje z latania itd

Pab pisze:Mogę prosić o jeszcze parę opinii na temat jutrzejszego Podobina? Latałem tam tylko dwa razy i to same zloty, praktycznie bezwietrzne.
Kierunek wydaje się dobry, windfinder pokazuje wiatr 8-10kts(czyli 4-5m/s, według moich obliczeń-wydaje się być ok), choć porywy nawet do 20kts.

Jestem dość początkujący, więc proszę o wypowiedzenie się bardziej doświadczonych pilotów.

Pozdrawiam,
Paweł

Ja widze 16 wezlow w porywach do 30! Jutro to ja bym reklamowki z kieszeni nie wyciagal... Dajcie spokoj panowie, piwa sie napijcie czy cos..

shBash pisze:

Pab pisze:Mogę prosić o jeszcze parę opinii na temat jutrzejszego Podobina? Latałem tam tylko dwa razy i to same zloty, praktycznie bezwietrzne.
Kierunek wydaje się dobry, windfinder pokazuje wiatr 8-10kts(czyli 4-5m/s, według moich obliczeń-wydaje się być ok), choć porywy nawet do 20kts.

Jestem dość początkujący, więc proszę o wypowiedzenie się bardziej doświadczonych pilotów.

Pozdrawiam,
Paweł

Ja widze 16 wezlow w porywach do 30! Jutro to ja bym reklamowki z kieszeni nie wyciagal... Dajcie spokoj panowie, piwa sie napijcie czy cos..

Paweł no co TY 6m/s super na Podobin szczególnie przy odchyłce ,,E,, fajne rotory dawno nic się nie działo było by nawet wesoło .

Ok,przekonaliście mnie.
A może w takim razie Stradomka?
Nigdy tam nie byłem, czytałem tylko, że fajne dla początkujących, a i żagiel można jakiś poćwiczyć??
I chyba słabiej będzie tam wiało.
Dzięki i pozdrawiam

Pab pisze:Ok,przekonaliście mnie.
A może w takim razie Stradomka?
Nigdy tam nie byłem, czytałem tylko, że fajne dla początkujących, a i żagiel można jakiś poćwiczyć??
I chyba słabiej będzie tam wiało.
Dzięki i pozdrawiam

Słabiej nie słabiej , na Stradomkę zupełnie dobrze tam się lata kiedy wszędzie jest za mocno tylko odchyłka wschodnia też nie jest tam najlepszym rozwiązaniem na pewno lepiej niż na Podobinie.

Pab pisze:Ok,przekonaliście mnie.
A może w takim razie Stradomka?
Nigdy tam nie byłem, czytałem tylko, że fajne dla początkujących, a i żagiel można jakiś poćwiczyć??
I chyba słabiej będzie tam wiało.
Dzięki i pozdrawiam

Wyluzuj, też mnie nosi cholernie, ale w ten sposób zrobisz sobie krzywdę. Poczekaj aż będą się ludzie zbierać na wyjazd, śledź forum, zaznacz, żeby Cię wzięli pod uwagę. Sam nie jedź, jeden powód Ci już podali: stare wygi wiedzą kiedy jest warun, a kiedy go nie ma. Poza tym jak pojedziesz sam i skręcisz nogę, albo zawiśniesz na drzewie to ktoś musi Ci pomóc.

Stradomka jest idealną górka do szlifowania startów i budowania kondycji przed sezonem . Zrobienie - 8 - 10 zlotów w ładny dzień nie jest niczym szczególnym .

Kierunek SE na stradomkę to słaby pomysł przy mocnym wietrze
Warun będzie dopiero za tydzień jak mi gips zdejmą - taka jest przepowiednia.

Latanie na halnym (zwłaszcza na wiosnę) to generalnie nie najlepszy pomysł, a już na pewno kiepski dla początkujących. Siedź na dupie i czekaj na warunki. My dzisiaj pojechaliśmy na Podobin z nastawieniem że jak ktoś tam będzie to może się skusimy aby wyleźć na górę. Ostatecznie wygrała wycieczka krajoznawcza na Lubogoszcz i przemoczone buciory ale mi w ogóle nie żal. Jeśli mi ma być czegoś żal to tego że nie pojechałem wczoraj na Śnieżnicę bo trza było jechać a nie pierdolizować. A dzisiaj wg starego porzekadła - lepiej siedzieć na dupie i marzyć o lataniu niż latać i marzyć o siedzeniu na dupie. A warunki do latania jeszcze nie raz i nie dwa będą i to te zostawiające miłe wspomnienia z latania, a nie te testujące zwieracze ,-)