Strona 1 z 1

ZDEJMOWANIE GLAJTÓW Z DRZEW.

: 08 cze 2014, 10:18
autor: flaytec123
Witam.

Mam do was panowie następującą prośbę - jak co roku oferuję coś w rodzaju pogotowia w nagłych wypadkach i zdejmuję paralotniarzy i glajty z drzew - jednak to samo robi też GOPR - i nie ma sensu bym ja i GOPR jednocześnie jechał do paralotniarza wiszącego na drzewie jeśli jest przypięty i zabezpieczony przed upadkiem.

Dlatego proszę żeby dzwonić albo na GOPR albo do mnie.
Bo potem zle wygląda jak ja z Krakowa jestem przed GOPR pierwszy pod drzewem :D

Usługi GOPR są darmowe i mają oni większe możliwości dojechać szybciej.


Z tego co się dowiedziałem to GOPR jak już jest na miejscu też zdejmie wam glajta a wiele osób nie dzwoni bo boi się konsekwencji,jedynie co to GOPR ma obowiązek akcje zgłosić do wypadków lotniczych.


Informacyjnie dodaję że każdy paralotniarz powinien przy sobie posiadać minimum taki sprzęt aby po uderzeniu w drzewo możliwe było przypięcie się do niego - czyli :atestowane pętle z taśmy i 1-2 karabinki zakręcane ,oraz gwizdek do lokalizacji.

Pozdrawiam.Paweł

Re: ZDEJMOWANIE GLAJTÓW Z DRZEW.

: 08 cze 2014, 15:50
autor: czang
wiesz co, lepiej od razu dzwonić po kumplach lub do ciebie,bo przynajmniej w moim przypadku gopr z Rabki miał mnie głęboko w dupie.

Re: ZDEJMOWANIE GLAJTÓW Z DRZEW.

: 08 cze 2014, 17:45
autor: 3apik
czang pisze:wiesz co, lepiej od razu dzwonić po kumplach lub do ciebie,bo przynajmniej w moim przypadku gopr z Rabki miał mnie głęboko w dupie.

Bo zlazłeś z drzewa (czym nie ukrywam mnie zaskoczyłeś ;). Glajtów nie ratują tylko ludzi. Ale jak już są na miejscu to glajta też zdejmą. Oczywiście również w tym przypadku ściąganie glajta to już usługa, a nie obowiązek ale jak są na miejscu to inaczej wygląda rozmowa. Generalnie jak jesteś w stanie zejść i zdjąć szmatę sam lub z pomocą kolegów to się ściąga i złazi (w takiej kolejności bo odwrotnie na ogół jest trudniej). Jak widzisz że nijak nie dasz rady to dzwonisz po kumplach lub po GOPR wedle preferencji. Oczywiście to wszystko jak jesteś cały. Jak potrzebna jest akcja ratunkowa bo są jakieś poważne obrażenia to tylko GOPR.

@flaytec123
Co do wczorajszego przypadku to sugerowałem koleżance wezwanie GOPRu ale powiedziała że skontaktowali się już z Tobą, więc może GOPR wezwał jakiś "postronny obserwator".

Re: ZDEJMOWANIE GLAJTÓW Z DRZEW.

: 08 cze 2014, 20:05
autor: flaytec123
Sytuacja wczorajsza jest mi znana ,pisze tylko by uniknąć takich sytuacji w przyszłości.

Pozdrawiam.Paweł

Re: ZDEJMOWANIE GLAJTÓW Z DRZEW.

: 10 cze 2014, 16:33
autor: dawid
To może i ja się wypowiem bo to ja na tym drzewie wisiałem. W pierwszej kolejności zadzwoniłem do flyteca (oczywiście po telefonie do wymienionej przez Czapika koleżance ;) jako że wiem że takimi akcjami się zajmuje. Jednakże później po konsultacji z innymi ludźmi, oraz po uświadomieniu sobie jak długo będę musiał tam wisieć (flytec podał mi czas dojazdu około 2,5h, był dużo szybciej za co szacun) stwierdziłem ze jednak wezwę GOPR. Pomoc flyteca uznałem i tak za niezbędną żeby ściągnąć glajta bo nie wiedziełem że GOPR to zrobi. Być może działałem nad wyrost wzywając dwie 'służby' ale była to dla mnie nowa sytuacja i nie ukrywam że trochę stresu było (na drzewie znalazłem się po klapie na 3/4 skrzydła). Na usprawiedliwienie czasu dojazdu GOPRu powiem, że dostali telefon później niż flytec, a Pawłowi dziękuję za pomoc i bardzo szybki przyjazd.

Reasumując - rzeczywiście wystarczy zadzwonić albo po GORP albo po Pawła. Obie służby są profesjonalne ;) Oczywiście jeśli coś się nam stało to od razu do GOPR.