Strona 1 z 2

twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 19:28
autor: rycek
Hejka,
Jeszcze raz chciałem podziekować wszystkim tym, którzy pomogli mi po moim twardym lądowaniu dzisiaj na drodze pod Cietniem.
Wszystko wskazuje na to, że jest ok i skończy sie na bolesnym potłuczeniu. :? Rentgen nic nie wykazł i ja też nie czuję raczej bólów kręgosłupa tylko mieśni obok. Muszę tylko kilka dni poobserwować czy coś nie wyjdzie.
Chciałem także przeprosić właściciela auta w którym zerwałem tabicę rejestracyjną wraz z podkładką. Chciałem też wyrównać tę szkodę. Prosiłbym zatem o kontakt bo nie wiem czyje to było auto (o meila albo podanie numeru to oddzownię).
Rysiek Gomółka
502052142
rycek@interia.pl

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 19:36
autor: adaho
No stary - byłeś atrakcją dla całej Wiśniowej. Dobrze, że nic się nie stało.

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 20:27
autor: karolw
Witam,
Czyli to Ciebie to śmigło dziś ladowalo?
Znajomi do mnie z Wiśniowej dzwonili i pytali czy zyje.

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 20:53
autor: adaho
Z tym śmigłem to jaja były - bo mówiłem dyspozytorce, że nie ma takiej potrzeby, żeby odwołała śmigłowiec ale i tak przylecieli. Pewnie im się nudziło i chcieli się przelecieć.

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 20:54
autor: rycek
Śmigło niepotrzebnie przyleciało, zresztą koledzy mówili im przez telefon, jak oddzwaniali do nas z dyspozytorni, żeby nie leciało ale widocznie było już zadysponowane i w locie. Przyleciało i poleciało z powrotem, a ja pojechalem karetką do Myślenic.
Rysiek

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 20:57
autor: adaho
Ale trzeba przyznać Ryszardzie, że idealnie zmieściłeś się między te dwa zaparkowane samochody :D

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 21:09
autor: rycek
No ale tablice rejestracyjną zachaczyłem uprzężą.
Zaskoczyło mnie po nawrtocie (może trochę za ostrym) to, że normalnie wiało z południową odchyłką a nagle przywiało mi chyba z północy bo czulem jakbym szedł z wiatrem.
Rysiek

Re: twarde lądowanie

: 13 lip 2014, 23:01
autor: adaho
Najgorsze było, że podjąłeś decyzję zmiany lądowiska nisko nad ziemią. Chociaż gdyby nie sznur zaparkowanych samochodów - pewnie spokojnie siadłbyś przy drodze. Ale ewidentnie lądowałeś z wiatrem na dużej prędkości. Jak przyziemiłeś - to aż odbiłeś się od drogi. Pewnie będzie to widać na uprzęży.

Re: twarde lądowanie

: 14 lip 2014, 21:23
autor: Macieja
Siema Ryśku. Grunt żeś cały i zdrowy ;) A jesli chodzi o auto to spotkamy sie w sądzie :twisted:
Druga ramka leży w garażu wiec zero problemu:)

Re: twarde lądowanie

: 15 lip 2014, 08:29
autor: rycek
Aaaa, to Twoje auto było. Jeszcze raz sory Macieja za to moje nieplanowane "przytulenie" się do niego :?
W takim razie, jak się spotkamy na odpowiedniej sali .... sedąwej ;) (chociaż sala nie jest konieczna) to będę usilnie nalegał na przyjęcie stosownej opłaty w ilości niejednej ale kilku złocistych płynnych monet :P
Pozdrawiam
Rysiek