FORUM.SPBW.PL

Patrząc na prędkość wiatru na Cietniu, w pierwszej chwili pomyślałem że może zamarzł kręciołek (choć wtedy w ogóle się niekręci). Niemniej sprawdziłem temperaturę i zbaraniałem (tak, tak to jeszcze możliwe . Mamy połowę lutego. W Krakowie za oknem jest na minusie (ludziska właśnie uskuteczniają poranne skrobanie szyb). A na Cietniu w ciągu ostatniej godziny temperatura podniosła się z +4 do ponad +10 stopni. Chyba Tomek grzałkę tam zainstalował.

PS
Na Lendaku -2 za to na Skrzycznem od wczoraj w okolicach +12. Jakaś pieruńska inwersja.

Czy jest tu jakiś Mniodek lub Bralczyk? Cietniu czy Ciecieniu hę ?

Hehe. Ja z premedytancjom używam tej formy
Tak się już do niej przyzwyczaiłem że chyba żadne argumenty mnie nie przekonają żeby używać innej.
Ale z przyjemnością się dowiem czy choć cień uzasadnienia poza moim widzimisię.
Wg mnie zgodnie z poprawną polszczyzną powinno się odmieniać na Ciecieniu ale na Cietniu jest krócej i łatwiej wymówić.

inwersja jest jak szlag. jak wracalem z nart to syf nad krakiem jest wybitny. z drugiej strony to puszka z czujnikiem tez sie pewnie troche grzeje.

a slyszalem tez forme 'na Cietku'

/S.

Bardziej poprawna forma jest Cietniu. Kwiecień - kwietniu.

Człowiek człowiekowi wilkiem, a zombi zombi zombi.

jerzu

A jak jest jesień to mówimy jesieni a nie jeśni

A teraz odmiencie " a dupa tam "
Ciecien, cietniu, ciecieniu, cietku każde dobre jeśli ktoś wie o co chodzi, bo jak mówię że dziś latanie na ciecieniu do mojej lubię jest tylko jedna odpowiedź z jej strony " znowu "

Guma pisze:A jak jest jesień to mówimy jesieni a nie jeśni

bo "jesień" zaczyna się od długiego "j"

A jest krótkie "j"? Pytam bo sie nie znam, takie "j" bez kropki na górze czy jak?