FORUM.SPBW.PL

Witam wszystkich Paralotniarzy Stowarzyszenia Beskidu Wyspowego. Nazywam się Krzysztof jestem nowym uczestnikiem waszej strony. Pochodzę z beskidu Sądeckiego powoli wdrażam się w latanie .Często się spotykam na górkach Beskidu Wyspowego z wami koledzy ze Stowarzyszenia.
Tyle o mnie.
Mam takie pytanie. Mieszkam pod piekną górą Beskidu Sądeckiego która nazywa się " PRZECHYBA" niektórzy znają ja pod nazwą " Prehyba" (1175m.npm) znajduje się tam SCHRONISKO I PRZEKAŹNIK TELEWIZYJNO -RADIOWY. PRZEPIĘKNE MIEJSCE . Na wszelkiego rodzaju wycieczki pieszo -rowerowe. Góra sama w sobie jest wymagająca., ale wyjście na nią jest czystą przyjemnością. Ale ZLOT z niej to by już była frajda ponad wszystko. Właśnie dlatego chiałem zapytać czy ktoś z Was Koledzy zna lub Sam może gdzieś- kiedyś próbował z tej góry jakiegoś zlotu lub znalazł miejsce gdzie można by było tam bezpiecznie wystartować i jakim kierunkiem zlecieć z niej, bądz się wykręcić . Jeżeli tak to bardzo chętnie bym się skontaktował z taką Osobą i lepiej pod fachowym okiem spojrzał i przyjrzałbym się tej pięknej i ciekawej górze. Pozdrawiam. A i jeszce jedno pytańko z serii nowych startowisk i nowych gór do latania. Czy mówi wam coś koledzy góra " MAKOWICA" ( 945m.npm) koło miejscowości Rytro. BESKID SĄDECKI Czy znacie może te góry i czy ktoś je już próbował oblatać. POZDRAWIAM KRZYSZTOF.

Witaj. Według mnie góra nie nadaje się do startowania z niej. Z tego co obserwuję to nawet przelotowo koledzy nie zapędzają się centralnie, środkowo nad główne pasmo Przehyby-Radziejowej lecz biorą je z boku, a właściwie jest to wymuszone przez kierunek wiatru. Właściwie to nad to pasmo lecą przy statcie ze Skrzętli i gdy wieje z kierunku N, każda ochylka na E powoduje, że lecą w stronę Gorców.
Ale wracając do strtowania z Przehyby to wedlug mnie z racji tego że od głównego pasma biegnącego w uproszczeniu ze wschodu na zachód odchodzą długie boczne pasma/garby i to zarówno na południe jak i na północ to ciężko było by z dolotem do jakiegoś sensownego miejsca do lądowania w przypadku nie załapania noszenia. I według mnie to jest chyba największy problem .
Nie wiem też jak z miejscem do startowania, gdyż ostatnio byłem na tej górze z 6 lat temu wyjeżdzając rowerem od strony Gołkowic. Wydaje mi się, że ciężko byloby znaleźć miejsce do startu na północ, prędzej na południe, ale hektary lasu który jest to przelecenia ...
Takie jest moje zdanie, może inni koledzy widzą sprawę inaczej, zwłaszcza ci którzy przelatywalni nad nią.
Pozdrawiam
Rysiek Gomółka

makowica tylko zloty koledzy probowali nic z tego

Latalem na Makowicy miejscowość Tylmanowa pasmo lubania 500m deniwelacji start z łąki kierunek Ne i E . Dla mnie za daleko ,bliżej na skrzetle tobie też

Marcin Kalamat pisze:Latalem na Makowicy miejscowość Tylmanowa pasmo lubania 500m deniwelacji start z łąki kierunek Ne i E . Dla mnie za daleko ,bliżej na skrzetle tobie też

Rzecz nie w tym, że bliżej, tylko w tym, że Beskid Sądecki jest piękny

Wiem, że na Wierchomli sporadycznie latają, ale szczegółów nie znam - dopiero zaczynam latanie.
Z Przehyby jest w ogóle jak wystartować? Z tego co wiem to tam lasy dookoła, jest jedno miejsce, które aż się prosi żeby polecieć ("Patelnia", na drodze z Gabonia, ok 1km od szczytu), ale konia z rzędem temu, który opanuje wiatr tam wiejący (dość długie koryto).
Niemcowa - świetne otwarte przestrzenie, ale dość wysoko ludzie mieszkają i sporo kabli dookoła.
Łabowska - lasy, lasy.
Jaworzyna Krynicka - ktoś już pisał, że się da - szczegółów nie znam.

Z Beskidem Sądeckim niestety jest tak, że tam gdzie nie ma lasów, sporo miejsc przy terenach zamieszkałych jest mocno okablowanych liniami energetycznymi NN i ŚN, co istotnie ogranicza ilość lądowisk.

Trochę dalej, Szczawnica i Pieniny - Palenica się chwali, że się nadaje dla paralotniarzy.

Pozdrawiam,
Tomek

Chyba mówicie o dwóch różnych Makowicach. Koledze Krzyśkowi chodziło o Makowicę koło Rytra w Beskidzie Sądeckim, a Marcin napisał o Makowicy w Gorcach. A wszystko dzieje się na forum paralotniowym Stowarzyszenia Paralotniarzy Beskidu Wyspowego.
Jak dla mnie jest i tak git bo to w sumie i tak "nasze" tereny.
Pozdrawiam
Rysiek Gomółka

Zlatywałem z Jaworzyny kilka razy więc potwierdzam że się da. Na Leonardo jest track ze zlota można podejrzeć.
Ze względu na sezon narciarski wypada poczekać do wiosny.

cześć

ja kilka razy latałem z Makowicy w Rytrze, góra pozornie wydaje się fajna, duże przewyższenie o ile pamiętam ponad 500 metrów, podejście z buta 1h-1,5h. Startowisko wystawione jest na zachód, ale bardzo wąska dolina wymusza przepływ w kierunkach północ-południe, rotory przy większej sile wiatru, na termikę raczej nie ma co liczyć, raz jeden kręciłem tam słaby kominek, a dzień był taki że powinno z butów wyrywać. Myślę że góra się nadaje tylko na zlota w słabym wiaterku zachodnim lub bezwietrzu. Start jest łatwy, choć trochę płaski, lądowisko długa łączka po prawej stronie pod zamkiem przy samym popradzie - uwaga na wodę. Moim zdaniem nie warto, lepiej jechać 100km i polatać bezpiecznie niż potłuc se dupe blisko domu. Przy zachodnich kierunkach lepiej jechać na Ciecień czy Slubicę na Słowacji (SW-W-NW), przy NNW-NW Chełm k/Grybowa. Jestem ze Sącza mój tel. sześć-dziewięć-cztery-412161 , odezwij się jak się sezon zacznie, często mamy miejsce w aucie.

mgo pisze:...lepiej jechać 100km i polatać bezpiecznie niż potłuc se dupe blisko domu.

Fajna sentencja. Warta zapamiętania

w temacie Makowicy w Rytrze - udało nam się powisieć w niedzielę, zrobiłem filmik http://www.youtube.com/watch?v=ouBYkjBwJHM&hd=1
Startowicho w miarę ok o ile jest dobry kierunek wiatru, chociaż w przypadku kiepskiego startu można się wpasować w mniejsze lub większe drzewa, za to lądowisko z bardzo małym marginesem na błąd. Droga na górę trochę się poprawiła i można dojechać osobówką wysoko, zostaje 15-20 minut podejścia. Myślę że będziemy jeszcze próbować tę górkę na wiosnę..