FORUM.SPBW.PL

w zeszlym roku bylo ok, w tym jeszcze tam nie zawitalem. z huty blisko jest jeszcze na ta lake: http://g.co/maps/kvvtb

pzdr,
/Szymon

Witam!
Czyżyny są wg mnie o niebo lepsze od Błoń pod względem "psim". Może trochę bardziej wiatrem kręci od bloków i drzew ale przy treningu naziemnym może to i lepiej żeby było trudniej.
Pozdrawiam!

Na Czyżynach jest nawet jakaś mikro górka usypana dla dzieci do zimowych zjazdów .

adaho pisze:Na Czyżynach jest nawet jakaś mikro górka usypana dla dzieci do zimowych zjazdów .

Tylko że teraz tam chyba coś organizują i nie da się za bardzo ze skrzydłem wejść - ktoś wie coś więcej?

Nie wiem, skąd te mity o psich kupach na Błoniach.
Ćwiczyłem tam alpejkę łącznie chyba z 6 godzin i nie udało mi się wdepnąć.
PW

PanWoyteczek pisze:Nie wiem, skąd te mity o psich kupach na Błoniach.
Ćwiczyłem tam alpejkę łącznie chyba z 6 godzin i nie udało mi się wdepnąć.
PW

Jak Ci się uda nie tylko wdepnąć ale i usmarować skrzydło to będziesz wiedział o co chodzi
A i same czworonogi się czasem glajtem interesują bardziej niż lubię.
Nie znaczy to że się nie da ale trzeba być przygotowanym na pewne nazwijmy to niesprzyjające okoliczności i trzymać się dalej od ścieżek uczęszczanych przez "psiarzy". Zwłaszcza w godzinach popołudniowowieczornych gdy materializują się tam ich całe tabuny.

PanWoyteczek pisze:Nie wiem, skąd te mity o psich kupach na Błoniach.
Ćwiczyłem tam alpejkę łącznie chyba z 6 godzin i nie udało mi się wdepnąć.
PW

Kilka lat temu, razem z Zientosem i Marcinem O. ćwiczyliśmy na Błoniach godzinami i nie było żadnego problemu.
Może kwestia dobrania odpowiedniego miejsca, ale zabawa była przednia

mani3kxc pisze:

PanWoyteczek pisze:Nie wiem, skąd te mity o psich kupach na Błoniach.
Ćwiczyłem tam alpejkę łącznie chyba z 6 godzin i nie udało mi się wdepnąć.
PW

Kilka lat temu, razem z Zientosem i Marcinem O. ćwiczyliśmy na Błoniach godzinami i nie było żadnego problemu.
Może kwestia dobrania odpowiedniego miejsca, ale zabawa była przednia

Podzielę się swoimi obserwacjami z ostatniego pobytu. Na trawie kilka metrów od ścieżek, którymi ludzie chodzą, aż się roi od tego syfu, bo pies ma blisko to sobie czmychnie w krzaczora, a właściciel "nie widzi". Dalej wgłąb traw, gdzie ludzie siedzą jest raczej spokój, pogoniłem suchą (i co najważniejsze czystą) nogą, ale mi nie szło więc się pozbierałem, ale to nie wina kup

Witam,
w sumie też jestem świeżakiem i zastanaiwam się gdzieby tu poćwiczyć.
Przyszło mi na myśl, ze może łączka koło kopca Kraka mogłaby być fajnym miejscem, co sądzicie? Czy da się tam?

nie zapomnijcie o bielanach, pytajcie o cmentarz,może już wykosili?