Stacja meteo Ciecień

[adaho]

Czy stacja na Cietniu pokazuje już prawidłowy kierunek wiatru , czy nadal jest przekłamanie ?

[qcumber]

Coś podobnego!

[adaho]

Była odchyłka 45 stopni . Podobno można to było skalibrować zdalnie - ale nie wiem czy już to zrobiono czy jeszcze nie .

[3apik]

Gdybyś jeszcze napisał w którą stronę ta odchyłka to posiadając tą wiedzę tajemną można by coś wnioskować z odczytów. Bez informacji czy owe 45 stopni jest w tę czy w druga stronę to mamy już tolerancje odczytu na poziomie 90 stopni a to już faktycznie jest mało dokładnie.

[adaho]

Piotr Klimek tłumaczył to na ostatnim zebraniu SPBW , ale niestety nie zapamiętałem w którą stronę jest ta odchyłka .

[czang]

Pytanko czy też macie problem z Windfinder ?

[grzero]

Z moich obserwacji ( także w dniu dzisiejszym) wynika że dalej nie było korekty kierunku , wygląda to w skrócie tak że jak stacja pokazuje kierunek S to w rzeczywistości jest SW , jak pokazuje W to jest naprawdę jest NW i tak dalej o ok.45 stopni.

Pozdrawiam: Grzero

[3apik]

Dzięki Chłopaki za info.
Mniejsza szansa wtopy z taka wiedzą

[czassi]

Nadal przekłamana jak widać. Szkoda bo bardzo by Mi pomogła.

[eltomek]

Hej, podczepię się pod ten wątek, żeby nie mnożyć ich w nieskończoność.

Stacja z Ciecienia (ta zamontowana we wrześniu 2014) znów działa, tzn na razie u mnie na balkonie. Nic jej się poważnego nie stało, ale chciałbym ją chwilę potestować przed powieszeniem na drzewie.
I teraz takie pytanie: czy ktoś ma pomysł na miejscówkę, w której stacja byłaby przydatna i równocześnie łatwo dostępna? Np stacja na Lendaku wisi sobie na jakiejś chałupie chyba i jest ok.
Za 2-4 tygodnie wylądowałaby z powrotem na Ciecieniu.
Jeśli nie znajdzie się takie miejsce to normalnie wieszamy na Ciecieniu (za jakieś 2 tygodnie od dziś).

Przy okazji posprawdzałem mechanizmy, są w porządku.

Bardzo dziękuję Grzesio RA za zdjęcie stacji z drzewa!! Był to bohaterski wyczyn, bo gdy wlazł na szczyt drzewa zobaczył szczęśliwców latających nad Śnieżnicą. Pomimo tego, ocierając tylko łzę smutku ze swego policzka dzielnie zdemontował i sprowadził na ziemię ten kawał żelastwa.

Pozdrawiam,
Tomek