Problem w tym żeby miastowi umieli rozpoznać łąkę i świeżo kiełkujące zboże.
Sam byłem świadkiem w zeszłym roku jak któryś lądował w zbożu a na drugim końcu pola sobie gospodarz opryskiwał to zboże
21,22.04.2012
Moderatorzy: jasiu, szymon.strus
- William
- Pilot - Gawędziarz
- Posty: 123
- Rejestracja: 26 sty 2011, 13:13
- Glajt: Freex Serum
- Uprząż: Woody Valley Velvet
- Lokalizacja: Bochnia
Re: 21,22.04.2012
Czyli partyzantka... Oficjalnie mamy lądować w korycie, a nieoficjalnie pod lasem :-p
Paralotniarze nie umierają, idą do piekła bo tam jest dobra terma 
