startowisko

[Robsono]

Witam
Jestem może nowym pilotem ale czy to jakaś tradycja ze ktoś się rozkłada na środku startowiska i tam siedzi jak inni chcą startować? Do kurwy nędzy szanujmy się na wzajem bo to są już jaja.
Dziś 3 mistrzów siedziało z glajtami i czekali chuj wie na co. . .
Przepraszam za słowa Ale nie da się tego inaczej ująć. . .

[3apik]

Jak jesteś gotowy (wyszpejony i wpięty) i chcesz odpalić a jest taka sytuacja to mówisz żeby się zwinęli bo chcesz startować i jak siedzą to powinni się zwinąć. Jak stoją wpięci z taśmami A w dłoniach i zaklinają warun to sprawa jest już trochę inna. Ja generalnie nikogo nie ponaglam jak odpala bo to jego święta chwila w której nikt nie ma prawa przeszkadzać. Jeden potrzebuje mocniejszego podmuchu inny wręcz przeciwnie i trzeba to uszanować. Gorzej jak ta chwila się przeciąga w nieskończoność lub ktoś pali start już któryś raz z rzędu i się upiera że teraz znów on.

[Robsono]

o wlasnie siedzi wpiety tylem do skrzydla na uporzezy na dupie i patrzy jak to ladnie swieci słonce, nie mowie tutaj o ludziach ktorzy chca startowac i czekaja na odpowiedni podmuch, czy tez sprawdzaja linki ( co tez powinno sie robioc na boku, przynajmniej ja tak robie ) tylko o sobach ktore rozkladaja glajta na poł startowiska i siedza ...... a upominac nikogo nie bde po to nie ja ucze ludzi jak powinni sie zachowywac.

SZANUJMY SIE NA WZAJEM !!!!!!!!!

[3apik]

Spoko. Ja też nie lubię nikogo upominać więc doskonale Cię rozumiem. Ale jak jesteś gotowy to mówisz grzecznie "zjazd bo chcę startować" i nikt Ci nie powinien robić problemów. Jak nie startuje to niech idzie siedzieć do lasu
Ja zawsze czekałem na koniec bo się "modlę" przy starcie i zawsze myślałem że to ja jestem ten początkujący co nie powinien przeszkadzać wyjadaczom. Zawsze miałem stresa że ludzie czekają a ja pewnie spalę start i zmarnuję okazję. To jest złe podejście. Jesteś gotowy do startu (fizycznie i mentalnie) to idziesz i startujesz! Oczywiście tak jak pisałem wyżej - każdy ma prawo się "pomodlić" chwilę i czasem spalić start.

PS
Z reguły jest tak że rano wszyscy siedzą i czekają "aż się zacznie". Jak się już zacznie to jest afera bo wszyscy startują. Część wtedy dopiero się szpei na starcie blokując dostęp reszcie. Dobrą praktyką jest wyszpeić się od razu po przyjściu na start - chyba że wieje 10m/s i są spore szanse że będziemy schodzić na dół. Tu muszę pochwalić Czanga za sobotnią postawę na Szczeblu - w pewnym momencie zarządził że wszyscy mają się szpejić Jak warunki wskazują że nie będziemy schodzić to najlepiej się wyszpeić zaraz po przyjściu i odłożyć sobie sprzęt na boku. Na boku a nie na środku. Jak jesteśmy gotowi to wskakujemy w uprząż, walimy na start, rozkładamy skrzydło i odpalamy.