Podobin 1.12 sobota

[adaho]

Tylko dla twardzieli, co to mrozu się nie boją i mają ogrzewacze termiczne do rękawic.

[licsiu]

Hej, ja bym się wybrał (jak mnie z domu dzieci puszczą...) nawet na jakiegoś zlota. Na którą ew byś chciał się tam wybrać?
Tyle że nie byłem tak jeszcze a opis z netu:

• Stok zachodni: Startowisko: Tylko dla psychopatów - trzeba przejść w przecince na wysokości startującego (doskonałość: nieskończoność). Jeśli nie podniesie przy nalocie to...
  http://www.paralotnie.atomnet.pl

nie napawa mnie optymizmem na samotny start.

[Koshiash]

• Stok zachodni: Startowisko: Tylko dla psychopatów - trzeba przejść w przecince na wysokości startującego (doskonałość: nieskończoność). Jeśli nie podniesie przy nalocie to...
  http://www.paralotnie.atomnet.pl

nie napawa mnie optymizmem na samotny start.

Jeżeli spodziewasz się zachodu, to zdecydowanie nie Podobin. Startowisko na południe jest bardzo przestronne, trzeba tylko zawczasu zorientować się, gdzie da się lądować.

https://www.google.pl/maps/@49.6376759, ... a=!3m1!1e3

[adaho]

Hej, ja bym się wybrał (jak mnie z domu dzieci puszczą...) nawet na jakiegoś zlota. Na którą ew byś chciał się tam wybrać?
Tyle że nie byłem tak jeszcze a opis z netu:

• Stok zachodni: Startowisko: Tylko dla psychopatów - trzeba przejść w przecince na wysokości startującego (doskonałość: nieskończoność). Jeśli nie podniesie przy nalocie to...
  http://www.paralotnie.atomnet.pl

nie napawa mnie optymizmem na samotny start.

Nie no spokojnie. To prehistoryczne wpisy. Nikt już od dawien dawna nie korzysta z tego startowiska.
Obczaj sobie startowisko i lądowisko na tym filmiku.
https://www.youtube.com/watch?v=Ee1thgAJs_Q
masz tu wszystkie informację

Nie wiem jeszcze o której wyjedziemy z Krakowa. Prawdopodobnie 9:00. 2-3 osoby. Na miejscu będziemy przed 10:00. Wyjście 30-40 minut. Jakbyś miał jutro problemy z trafieniem na startowisko - dzwoń ( tel pod awatarem).

[BZIK]

no i jak da sie polatac jutro na podobinie mimio mrozu -pytanko do starych Wyjadaczy

[adaho]

Dało się polatać. Mocno wiało. Tylko te minus 5 dawało w kość. Za to nie pamiętam, kiedy ostatnio sam startowałem w sobotę na Podobinie. Potem jeszcze Bartek też powisiał trochę na żaglu.